Coś bardzo smacznego, zarazem nietrudne do wykonania. Crumble to nic innego jak owoce przykryte kruszonką i zapieczone w piekarniku. Pasują tu prawie wszystkie owoce a zwłaszcza jagodowe oraz rabarbar, jabłka, gruszki...itd
Deser nie wymaga żadnych umiejętności kulinarnych, nic tu nie wyrasta, więc i o zakalec trudno:) Jeśli kruszonkę przygotuje się wcześniej, to wystarczy pokroić owoce (lub przebrać) , posypać ciastem kruchym i wstawić do upieczenia.
Najbardziej crumble smakuje mi na ciepło.... z gałką lodów waniliowych lub kleksem bitej śmietany to już poezja:).
Jednak po ostudzeniu jest równie smaczne, polecam na długi weekend majowy jako dopełnienie grillowego szaleństwa:)))
Przepis na kruszonkę pochodzi z książki 'Apetyczna panna Dahl' i jest oczywiście autorstwa Sophie Dahl. Kruszonka jest po prostu pyszna!
W oryginale crumble jest z rabarbarem, u mnie z jabłkami i gruszkami.
Świetnie smakować będzie z truskawkami, jagodami, jeżynami, agrestem, morelami... wszystko przed nami! Gorąco polecam!
CRUMBLE /wg SOPHIE DAHL/
* 115g mąki
* 50g płatków owsianych
* 100g masła
* 50g brązowego cukru
* 500g owoców- u mnie jabłka i gruszki
* cynamon, żurawina suszona
* posiekane migdały na wierzch
Mieszamy mąkę, płatki, masło - najlepiej dłońmi, na końcu dodajemy cukier. Zlepiamy ciasto w kulę, owijamy w folię spożywczą i wkładamy na 30 minut (można dłużej) do lodówki.
Piekarnik nagrzewamy do 190stC.
Jabłka i gruszki obieramy, kroimy w kostkę lub plasterki.
Naczynie żaroodporne (albo mniejsze kokilki do zapiekania) smarujemy masłem. Na dno można pokruszyć kilka kruchych ciastek.
Układamy owoce i posypujemy cynamonem (niekoniecznie). Kruszonką przykrywamy owoce i posypujemy posiekanymi migdałami.
Wstawiamy do upieczenia na 40 minut, aż kruszonka się zrumieni.
Podajemy z lodami lub bitą śmietaną.
Smacznego!
*
Wiosenny Wrocław
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie,widzę że czeka mnie kolejny zakup tym razem miseczek do zapiekania,troszkę wątpiłam w sens ich posiadania ale widzę że warto.
OdpowiedzUsuńP.S Z braku mąki chleb szczypiorkowy czeka w kolejce upiekłam inny ale nie wyszedł winę zwale na wczorajsze złe wiatry:)
pozdrawiam upalnie:)
Do takich zapiekanek kokilki sa bardzo przydatne, a owoce zapiekane z kruszonką fajnie w nich wyglądają i są już poporcjowane:)
UsuńPrzykro że się nie udał... ale pogoda zdecydowanie lepsza i następny wyjdzie na bank:) równiez pozdrawiam!
Jak to mówią trening czyni mistrza:)kiedyś na pewno wszystkie moje chleby będą tak piękne jak tu
UsuńU mnie dzis z rabarbarem ;) Pyszne, szybkie i łatwe, prawda?
OdpowiedzUsuńO tak, z rabarbarem jest fantastyczne! pozdrawiam:)
UsuńPychota! Lubię takie jedzonko. Chętnie zrobię:) Np z rabarbarem i truskawkami, mniam:) jabłkowo-gruszkowy też musi być pyszny!
OdpowiedzUsuńpiękne zdjecia Wrocławia :)
Majanko ja też czekam na truskawki, ale takie gruntowe nasze polskie... a z rabarbarem jest pyszne:) pozdrawiam:)
UsuńO tak ,ja też na nasze polskie, pachnące słońcem:)
UsuńAlez u Ciebie slonecznie, a u nas tak deszczowo ..
OdpowiedzUsuńPysznosci serwujesz w tych miseczkach, chetnie zapisalabym sie na taką porje owocow z kruszonką...pozdrawiam Kasiu
U nas nie tylko słonecznie, jest wręcz upalnie i weekend również zapowiada się iście letni:) pozdrawiam i przesyłam odrobinę słońca do Ciebie:)
UsuńUwielbiam Crumble szczególnie teraz gdy tak wielu rzeczy jeść nie mogę. Każdy ma swoje proporcje i rożne dodatki. Muszę wypróbować tych Sophie Dahl :)
OdpowiedzUsuńi wiosnę tez uwielbiam!!! dzisiaj byliśmy pierwszy raz w wiosennym lesie... ależ zapach!
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Prawda że wiosna to cudowny cza, uwielbiam ten zastrzyk energii, pozdrawiam:)
UsuńZrobiłam ;) jabłka, jagoda i maliny i ta kruszonka... a na wierzchu chrupał słonecznik ;) pyszne!!!!!!!!!!!! a jutro z tej kruszonki upiekę ciasteczka ;)
UsuńJa mam ochotę na crumble rabarbarowe:) może jutro:)
Usuńa ciasteczka z takiego ciasta też będą pyszne, pozdrawiam ciepło:)
ach, ten nasz wroclaw... zawsze jest cudny, a teraz taki wiosenny, słoneczny:)
OdpowiedzUsuńa na przekaske takie crumble jak najbardziej bym zjadla:)
Nie wiedziałam że jesteś wrocławianką, miło:)
Usuńpozdrawiam:)
Robiłam, robiłam1 Jest rzeczywiście przepyszne! :-)
OdpowiedzUsuńPrawda, pycha:) pozdrawiam!
UsuńJabłonie, kwitnące jabłonie - ma się ochotę zanucić po przeczytaniu tego posta:-) Deser poezja;-)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie kupić kokilki:) .... crumble uwielbiamy, aż za bardzo chyba:) .... a Wrocław widziamy Twoimi oczami Kasiu jest piękny:) oj jak mi się tęskni:) ale jak dobrze pójdzie to moze w czwartek tam zawitamy:)
OdpowiedzUsuńKolejna pychotka. Z lodami rewelacja. Jutro biorę się za chleb w garnku żeliwnym, tzn. u mnie w brytfannie. Pozdrawiam. aneta.jeziorna@wp.pl
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze że smakuje, i koniecznie daj znać jak chlebek wyszedł:)
Usuńpozdrawiam:)